Najpierw za nisko, potem za wysoko...
Wreszcie Karol wskazał drogę.
Fabryka celulozy najechana w towarzystwie Lago, MarioiMoni, karwdo, Andzi.
Dziękujemy za okeszowanie obiektu, za podnoszenie tętna, za widoki, za frajdę!
Wszystkie kesze gwiazdkowe! Wrócimy jak nazbieramy zielonego.