Drzewo ze spojlera znaleźliśmy i miejsce gdzie prawdopodobnie był kesz również, niestety puste. Zaczęliśmy rozglądać się po okolicy i szybko okazało się, że kesz niestety nie podołał ostatnim huraganom i wywiało go kilka drzew dalej. Na szczęście znaleźliśmy, wylaliśmy wodę z pojemnika (trochę się jej zebrało) ale wpis udało się dokonać. Fajne maskowanie, TFTC