Udało nam się obejrzeć cerkiew, a tuż potem zaczęło padać. Przeczekaliśmy deszcz w samochodzie, namierzyliśmy (chyba) właściwe miejsce, ale niestety dostęp okazał się bardzo utrudniony (m.in. przez dość gęsto rosnące pokrzywy wzrostu staregopatyka). Odpuściliśmy... :-(