2021-11-13 14:50
borek99
(
3055)
- Found it
Rowerowe keszowanie w połowie listopada? Tego jeszcze nie grali ;). Wisiał mi ten kesz na mapie i wisiał to przy okazji zajechałem bez wielkiej nadziei, że w ogóle spróbuję go podjąć. Na miejscu okazało się, że miejsce to definicja przypału - środek wsi, tuż przy ruchliwej drodze wojewódzkiej, z każdej strony tabliczki o zakazie wstępu, a do środka dostać się trzeba przeskakując przez murek od strony jak najbardziej czynnego kościoła. A jakby tego było mało to jak już wgramoliłem się we wnętrzu na parapet to rozsczekały się w najlepsze psy z najbliższej posesji. Jako że urbexy (poza bunkrami, ale to inna kategoria) to zdecydowanie nie moje klimaty to całość robiona z tętnem 200 uderzeń na minutę :P. Za to ile satysfakcji, że się udało. Całe szczęście, że któryś z poprzednich znalazców ustawił pomoc przy właściwym parapecie (za co dzięki wielkie, bo bez tego w życiu bym się tam nie wdrapał) to przynajmniej z dostaniem się do kesza poszło sprawnie. Sam kościółek za to rewelacyjny mimo (a może dzięki temu) fatalnego stanu. Nie mam aktualnie dostępnej gwiazdki, a szkoda, bo chętnie bym zostawił.