Jeśli tylko pogoda pozwala to jeden z weekendowych poranków zawsze spędzam w terenie. Kilka porannych godzin spędzonych na keszowaniu zawsze dobrze mnie nastraja. Dzisiaj wybór padł na Żabno i okolice. Choć las mokry po ostatnich opadach to i tak bardzo przyjemnie bo ciepło oddawało powoli wilgoć. Wszędzie grzybiarze bo to już ta pora. Ja jednak wpadłem poszukać czegoś innego.
Cała ścieżka oczywiście bardzo malownicza i przyjemna. Dzięki wielkie za okazję do jesiennego spaceru.
Pictures for this log entry: