To nie był mój dzień, degrindolady też. Wymacaliśmy wszystkie potencjalne miejsca i odpuściliśmy sobie. Wydaje mi się, że atakowaliśmy kładkę nie tę co trzeba chociaż GPS pokazywał mi kładkę pierwszą według opisu. Drugą co prawda też lekko obmacaliśmy ale nie tak dokładnie jak poprzednią.