Wyprawa przedwieczorna w towarzystwie jakiegoś dzikiego zwierza. Pierwsza myśl, to jakaś małpa człekokształtna, co wydaje się mało prawdopodobne. Kolejna myśl bliższa realiów - ryś. Szkoda, że gałęzie zasłaniały. Ciekawie było. Dziękuję.
Pictures for this log entry: