Poprzednim razem jak robiliśmy całą trasę z Władka to akurat w tym miejscu dwóch panów postanowiło sobie zrobić długą pogawędkę o łowieniu. Nie było szans, żeby podjąć skrzynkę bez demaskowania jej więc odpuściliśmy. Dziś na spokojnie podczas rowerowego "spaceru" po rezerwacie. Dzięki :)