2020-08-23 19:04
meteor2017
(
3454)
- Found it
Jadąc odebrać Kluskę z obozu harcerskiego, mieliśmy pół dnia wolnego na miejscu, więc porowerowaliśmy po okolicy i podjęliśmy min. tę skrzynkę.
Przyjemna miejscówka, ale podłoga nam nie skrzypiała :-? Może dlatego że deski już albo nawilgły, albo są połamane... W środku fajny fancior, lavinka nas wpisywała, a ja się nim bawiłem. Nie wymieniałem się na niego, niech inni też mają zabawę, poza w takich miejscówkach zabawa tym sprawia więcej radości niż w zaciszu domowym. Skrzynka w miejscówce zupełnie niezamaskowana, niby kto by tam zaglądał, ale nie z takich miejsc skrzynki ginęły, przyłożyliśmy się na odchodnym paroma dechami.
Z kretów jednego zabrała lavinka, pozostałych dwóch w skrzynce brak - loguję ich zaginięcie.