Miejsce znakomite. Po kesza mykałem jako najeźdźca, na miejscu byłem już jako gość, teren zauroczył mnie i odmienił nastawienie

. Czasu miałem niewiele, ale nie mogłem się powstrzymać i przszedłem całą ścieżkę. Miejsce to (początek przy rozjeździe ścieżek rowerowych) kojażę z lat młodości, kiedy to nocą się podjeżdżało by posłuchać rykowiska jeleni... Noc, ciemno wokół a tu nagle parę metrów dalej ryczy ci taki... przeżycie niezapomniane. Za skrzyneczkę i wspomnienia oczywiście order. Dzięki, pozdrawiam.