Cała geościeżka zacna. W centrum kesze bardzo się podobały. Literek brakło w reaktywacjach, ale z pomocą przyszedł założyciel. Pojechaliśmy dziś po obiedzie na miejce ukrycia, szukaliśmy dobrą godzinę, nie mniej jednak próba zdobycia zakończyła się fiaskiem. Na miejscu bez problemowo znaleziono drzewa, choć teraz dębów wyrosło tam całkiem sporo i jednak niskie krzaczory dają w kość. Szkoda, że nie udało się podjąć, jak piszą poprzednicy, tak fajnej skrzynki na koniec.

Mieliśmy ambicje zdobyć geościeżki w okolicy, jednak wracamy na Kujawy bez kolejnej odznaki.