Teraz wszystko tak zarośnięte, że za dużo tego stawu nie widziałem, jedynie krzyki dzieci bawiących się na drugim brzegu.
I stwierdzam, że w tym lesie jest idealny szuter, żeby zrobić pętlę gravelem i wrócić do siebie ;)
Jeśli chodzi o kesza, stare, dobre opencaching.
Dzięki!