Cmentarz jest zamknięty, na szczęście trafiliśmy na koszenie trawy i nas wpuścili na chwilkę. Drzewo zarosło i ciężko wyjść było pojemnik z dziupli. Logbook mokry, bardzo mokry. Mieliśmy bilet i mi rusa, więc do oryginalnego kesza włożyliśmy mikro z pseudologbookiem. Polecam wyjmować tylko mukrusa bo cały kesz może się rozpaść. Cmentarz zadbany, piękny. Dzięki za kesza