Ten kesza ma dla nas swoją historię. Szukaliśmy go w 2016r i w czerwcu 2020 i nic. Krył się przed nami skutecznie i nie dawał spokoju. Ponieważ nasz pobyt w Kołobrzegu dobiega końca postanowiliśmy dzisiaj albo nigdy. I mamy go i bardzo się dziwimy jak mogliśmy go nie zauważyć. Pozdrawiamy założyciela.