2020-05-21 14:50
xed2
(
212)
- Found it
Znaleziono w czasach zarazy razem z Sekiel, szczupakoelin i dariaminion w pierwszym dniu naszej wyprawy w Beskid Żywiecki w trakcie przejścia czerwonym szlakiem z Węgierskiej Górki do schroniska na Hali Miziowej.
O keszu:
Sekiel odnalazł miejsce ukrycia na podstawie fotospoilera i dokonał wpisu, potem chwilę później my ze szczupakoelin również raz-dwa odnaleźliśmy pojemnik po powrocie z kesza na Hali Lipowskiej. Bez spoilera byłoby ciężko, bo potencjalnych miejsc ukrycia jest cała masa, a miejsce dość zatłoczone mugolami.
Samo schronisko akurat było zamknięte z powodu obecnej sytuacji, ale wybrnęli z tego w dość ciekawy, niespotykany i bardzo pozytywnie zaskakujący sposób. Otóż obsługa schroniska zostawiła na jednym ze stołów na zewnątrz lodówki turystyczne z piwem i napojami razem z cennikiem i słoikiem na pieniądze. Nie spodziewałbym się, że obecnie w naszym kraju jest coś takiego w ogóle możliwe, ale jak widać na razie to działa (bo słoik jeszcze stoi i wcale nie jest pusty). Czyżby ludzie się zmienili?
Dzięki za kesza :)