Poprzednik świetnie zamaskował, musiałem się mocno natrudzić zanim znalazłem, tym bardziej że nie miałem żadnego narzędzia typu łopatka/koparka.
Kolejny cmentarz tego typu w okolicach Łodzi, dzisiaj mijałem też inny, znany z dzieciństwa, który zrównano z ziemią i postawiono tam plac zabaw dla dzieci. Szkraby huśtają się na grobach... Fajne, co?
Dziękuję za odrobinę refleksji.