Melduję się we Lwowie :). Podczas firmowej wycieczki, również udało się zgarnąć kilka keszy. To już mój ostatni keszyk w tym cudownym mieście. Piękny pomnik, ale taki plecak ciężko byłoby nieść w trakcie długiej wyprawy ;). I teraz pędem do autokaru. TFTC
Pictures for this log entry: