Sobotnie wyjście, słońce górowało w zenicie bezchmurnego nieba. Śpiew ptaków i rechotanie żab stało się najpiękniejszą muzyką tego dnia. Wspólnie przemierzając przez pola gdzie przed laty walczyli nasi praojcowie, dotykamy drzew w których pochowane są skrzynki, rozrywka nie z tej ziemi.
A tak serio - to fajnie było :D