2019-01-19 18:40
Psikiszek
(
20261)
- Found it
Ochroniarz obiektu wziął sobie hasło do serca, bo zaraz po wymacaniu kesza wyszedł z podziemnego parkingu. Nie było co ściemniać, ale jakoś nie załapał o co chodzi, bo cały czas powtarzał że do budynku mnie nie wpuści.