2018-07-07 11:32
PeCha
(
2074)
- Found it
Pierwsze keszowanie po złamaniu nogi.
Zastanawiałem się czy wejdę, okazało się, że jakoś tam się udało.
Znalezienie skrzynki nie nastręczyło wiele problemów, ale zdałem sobie sprawę, że może być problem z powrotem. Niestety noga nie jest jeszcze w pełni sprawna, a tu stromo (w tej sytuacji) i masa walających się kamieni.
Skoczyłem jeszcze po sąsiednią skrzynkę i zacząłem powrót. Ciepło było, a to w połączeniu z wysiłkiem i bardzo ostrożnym stawianiem nóg sprawiło, że spociłem się tak, jak już dawno nie miałem okazji.
Ale satysfakcja podwójna, nawet potrójna. Kolejna skrzynka zaliczona, kolejna w zamkowej ścieżce, do tego okazało się, że jestem w stanie zaliczyć niewielkie wzniesienie, no i kolejny krok w rehabilitacji nogi zrobiony..
Pojemnik czysciutki i suchy. Logbook w super stanie.
Dzięki!