To była przedpołudniowa wyprawa po cztery FTF'y - jak się później okazało: nie do końca i nie tylko.
Planowane były tylko cztery, ta druga z nadprogramowych - klasyczny
geocaching, na spotkaniu tylko kordy dostaliśmy... Jak się okazało ekipa
opolska, spontanicznym atakiem na Katowice misję wykonała - w moje
łapki STF, choć prawie do Gliwic pojechał

... ale żałuję, że nasze Comado, dostało rozkaz odwrotu
Dzięki za kesza i Żywieckie pozdrowienia.