Wakacyjny wypoczynek w Węgorzewie miał być obfity w kesze, ponieważ poprzednim razem byłem jeszcze mugolem :D. Udało się znaleźć większość skrytek znajdujących się po drodze. W Węgorzewie nie było ich wiele, jednak dzięki nim odkryłem ciekawe, nieznane miejsca, do których chętnie powrócę przy następnej okazji. Wszystkim autorom dziękuję za założenie keszyków i pokazanie miejsc.