Log entries Gościszów - zamek wyższy
10x
0x
0x
1x Gallery
2017-09-03 08:09
A walon
(
3124)
- Found it
3 września 2017 08:09
Jak na zamek - brak jakichkolwiek elementów warownych, jak na pałac - mało reprezentacyjny i z tragicznym dojazdem. Najbardziej pasuje - rezydencja właściciela ziemskiego stylizowana jego gustem. W sumie, niesamowicie romantyczne ruiny, ale dzieci to ewentualnie tylko pod ścisłą ochroną - czy to nie zabrzmiało jak oksymoron?
Zjechałem na dół zwabiony odgłosami muzyki jakby puszczonej przez megafon. Starsza pani, która jako dziewczyna osiedliła się tu wraz z rodzicami, uchodźcami z Jugosławii, kiedy to Tito uniezależnił się od komunistycznego ZSRR, powiedziała, że kiedy tu przybyli, zamek był jeszcze w dobrym stanie, z dachami, sufitami i zwisającymi żyrandolami, była też biblioteka z księgozbiorem. Oni, jako dzieci, jak to dzieci, bawili się w strącanie wisiorków kryształowych z żyrandoli, ale prawdziwe szkody poczynił niby-osiedleniec, który zagospodarował i wywiózł dużą część majątku ruchomego - zwykły szabrownik. Jednak największe spustoszenie w zamku poczynili żołnierze Armii Czerwonej, którzy stacjonowali tu po wojnie, a potem jeszcze w okresie "przyjacielskie" interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji; po ich wizytach pozostały m.in. sterty potłuczonych zastaw porcelanowych - mieli taką potrzebę bezmyślnego niszczenia.
Tu dorwał mnie niemen, któremu w keszu Oderstellung B330 obiecałem w zęby (gwoli ścisłości, obiecując nie wiedziałem komu, i robiłem to warunkowo - jeśli ewentualny pierwszy znalazca nie zalogował jeszcze FTF-a); a powód - darłem wtedy do kesza przez tabuny nienażartych komarów i chyba doznałem wstrząsu anafilaktycznego.
W zasadzie to ja go dorwałem z moim plecakiem, a on jeszcze w keszu Zamek w Wojcieszowie radził mi się leczyć.
I... dalej ruszyliśmy razem - on był lepiej przygotowany; kierunek Niwnice. A keszowanie skończyło się na skrzynce bonusowej spotkaniem z Ojcem Założycielem, sprawcą całego zamieszania. To on obiecał mi zamord... w keszu Most kolejowy Świerzawa.
I... załatwił mnie jednym zdaniem "o zakładaniu moich keszy", a całe tokowanie zajęło więcej czasu niż wcześniejsze keszowanie. To okazało się jednym z najciekawszych i najważniejszych, choć przypadkowych spotkań (że tak powiem) w terenie.
Zielona gwiazdka za:
> całokształt związany z prezentacją Gościszowa, bogatego w historię i obiekty z poprzedniego, niemieckiego okresu rozwoju gospodarczego tych ziem (pręgierz -zabytek średniowiecznego prawa; tajemnicze piwnice, widok od krzyż na tysiąclecie i...
> wskazanie romantycznego "zamku",
> a w konsekwencji doprowadzenie do spotkania z osiedleńczynią z Jugosławii, której rodzice otrzymali tu gospodarstwo od władzy ludowej, która to potem chciała odebrać im ziemię pod kolektywizację, na szczęście nie oddali aktu własności i po śmierci Stalina na dobre się tu zakorzenili,
> ostrzeżenie o niebezpieczeństwie
> i jak zawsze, za CERTY-FTF-y.
TFTC
Wspólny FTF, a CERTA zgarnął niemen.