ciemno juz było, wpisy odstraszaly ze kordy walniete a do tego nie wiadomo co mamy szukać. ale idąc od kordow w jedna stronę po lesie i w druga aż cufalem nisko coś metalowego małego wyswiecilam i jak podniosła głowę zobaczyłam tez pojemnik.nie wiem jak miało to działać ale fajnie ze się udało.