2015-01-01 06:16
xlud
(
4691)
- Found it
06:16
Sylwestrowy wypad razem z Ratowniczką z Wrocławia na Legnickie kesze.
Powrót na lotnisko po PWGL. Fajna betonowa droga poprowadziła nas prawie na same kordy. Zagadka rozwiązana bez odwiedzin w odległym keszyku Alarm II-zmęczenie dawało się we znaki a perspektywa jazdy tam i spowrotem, trochę nas zniechęciła. Wrócimy jeszcze do Legnicy więc nadrobimy stratę.
Bez wymiany. Kesz finałowy zniszczony-a szkoda bo widać, że był fajny. Wpis na
dorzuconej kartce w strunówce - oryginalny logbook nie do otwarcia bez zniszczenia. Bez wymiany.
Dzięki za kesza i pokazanie miejscówki.
Pozdrowienia z Wrocławia