Już po wejściu do budynku zostaliśmy zapytani przez ochroniarza, czy udajemy się na punkt widokowy, po czym zaprowadził nas do windy.

Dobra - jesteśmy na właściwym piętrze, ale którym korytarzem teraz?

Dopiero po chwili zobaczyliśmy informację. Gdy już weszliśmy do pomieszczenia, naszym oczom ukazał się wspaniały widok na miasto oraz małe warsztaty filcowe.

Nati była w raju.

Poprosiliśmy grzecznie o keszyka i dokonaliśmy wpisu.

Dziękuję!