Skrzynki we wskazanym miejscu brak. Jak wlazłem do tego rowu żeby zajrzeć pod płytę to rozbiegło się stado mysz dosłowenie z tej trawy. Dodatkowo wylazł jakiś facet z tego terenu i kazał nam odjechać z tego podjazdu co sobie przycupneliśmy autem i zagroził że jak nie to jest jakiś tam ważny teren i zostaniemy sprawdzeni przez jakies służby czy jakoby nie jesteśmy terrorystami !!! Niezła przygoda ;)