Kolejny bombowy pomysł na zagadkę. Jak ja to uwielbiam. Nieźle się uśmiałem, jak zrozumiałem całokształt.Przy finale trochę pobłądziłem, ale kordy (jeszcze wtedy) ciągnęły właśnie TAM. Po jakimś czasie spostrzegłem miejsce ukrycia.Daję zielone za Twoje gry słów i za urozmaicenie zabawy.