Log entries [MIAU] O groźnych żywiołach nauka
11x
2x
5x
1x Gallery
2016-04-10 12:40
Azymut
(
5205)
- Found it
W planie było dotarcie do kesza rowerami, ale z powodu porannych opadów deszczu i zalegania wszędzie dużych kałuż, trzeba było ten pomysł porzucić. Żeby nie rezygnować z odwiedzin kesza, postanowiliśmy więc zaatakować bezpośrednio keszowozem. Przez wał przy Wale Miedzeszyńskim nie da się po legalu dojechać w okolice kesza, ale da się to zrobić od południa od Drogi Golfowej. I tak właśnie zaatakowaliśmy. A wybrana droga... okazała się cudna.Bo po pewnym odcinku zrobiło się naprawdę mocno terenowo: napotykaliśmy zalane wodą głębokie koleiny, piachy, górki, dołki a nawet przechyły i w kluczowych miejscach parę razy trzeba było włączyć reduktor. Ja przypomniałem sobie stare terenowe czasy, za to u Brym wystąpił efekt dużych oczu.
Bo albo samochód jechał po błocie bokiem, albo z puszczoną kierownicą jechał w koleinach jak po szynach i sam zakręcał między drzewami, albo też przejeżdżał nad dużym dołem w przechyle na stronę pasażera i się przy tym nie wywracał.
Skoro takie rzeczy się działy, to czy ta droga nie była piękna?
Do tego jeszcze okazało się, że doprowadziła nas w okolice z bardzo ładnym widokiem na Wisłę, który szczególnie dobrze prezentował się z miejsca bardzo blisko kesza.
No i sam kesz, też bardzo fajny, choć trzeba zgodzić się z Cziriosem, że nieco kontrowersyjny.
Na wszelki wypadek dołożyliśmy woreczek na kluczyk, żeby tasiemka nie łapała wilgoci. Dojazd do kesza + widoki + skrzynka i filmiki, to wszystko podobało się. Leci gwiazda. :)