17:50 wpis. Szedłem jak po swoje, bo poprzednio grupa uczennic z pobliskiej szkoły blokowała podjęcie, ale się wtedy nasłuchałem młodzieżowych tekstów dziewczyn, aż uszy więdły, poza tym połowę z tego slangu to i tak nie zrozumiałem. Dzisiaj w wakcje był spokój. W okolicy był mini pożar - ognisko, ale keszowi nie zaszkodził. Dziękuję za skrzyneczkę i pozdrawiam.