Tu myśl o pokonaniu upału rządziła świadomością, więc po podjęciu
logbook przekazałem za butelkę z wodą mineralną - wielkie dzięki. W
skrzynce rozwalił mnie spontaniczny wiersz okraszony rysunkiem - fajny
ten kesz.
Żywieckie podziękowania i pozdrowienia.