Znaleziony z natka.monia. W drodze po kesza nie byłyśmy pewne, ktorędy dojść w miejsce docelowe, więc szłyśmy wzdłuż torów jakimiś chaszczami. Dopiero w drodze powrotnej przyszło nam do głowy, żeby skrócić sobie drogę i przeskoczyć przez ogrodzenie :D