Log entries Spichlerz w Kazuniu
144x
4x
17x
40x Gallery
2015-06-07 15:00
Silent A
(
2800)
- Found it
W drodze powrotnej z Litwy zahaczyliśmy o Modlin, chociaż z tym haczeniem to trochę przesada - pyknęliśmy tą jedną skrzynkę i dalej w drogę.
Poszliśmy "drogą" wzdłuż Wisły - na początku był luzik (z czym tu mamy mieć problemy?) ale problemy się zaczęły jak się nam ładna ścieżka skończyła i po przejściu przez morze pokrzyw stanęliśmy na skraju bagna... Musieliśmy się troszkę wycofać ale na szczęście ktoś nam pyknął drogę z gruzu przez te bajoro i gdy się na nią dostaliśmy to poszło łatwo. Po wyjściu z chaszczy ładny widoczek na spichlerz chociaż wróć - kto takie spichlerze robi ;-)
Spora budowla, trochę w ruince ale komu to przeszkadzaW środku jednak trzeba ostrożnie bo sporo gruzu pod nogami, cegłówki wiszące na częściowo zerwanych siatkach "zabezpieczających", jest klimat. Po spenetrowaniu ruinek na poziomie 0 zaczęliśmy szukać skrzynki - na górę nie wchodziliśmy chociaż jest klimatyczna drabinka. Na zewnątrz skrzynki nie znaleźliśmy więc uderzyliśmy "do środka" i tam w rogu klasyczne maskowanie i skrzyneczka.
W drodze powrotnej jeszcze na polance z ruinką spotkaliśmy ludzi - nie, nie byli to żołnierze z pobliskiej jednostki, tylko mugole ale powiedzieli że przyszli droga wzdłuż Narwi i że tam spokojnie się da przejść i że sucho jest. Wróciliśmy jednak na naszą sprawdzoną trasę - drogą z gruzu przez bajoro, pokrzywy i ścieżynką wzdłuż Wisły. Cała akcja około godziny i dalej w drogę - dzisiaj wracamy do domu.