Przechodząc obok kępy drzew zdziwiłem się, bo wyglądała dość charakterystycznie, ale to nie miało być miejsce ukrycia... Po spenetrowaniu wody we właściwym miejscu zrezygnowany sięgnąłem do Bazy Filipsa i tu surprise - wpisy poprzednich znalazców. Szybki powrót do drzew, wpis i skrzynka wróciła w nowe miejsce ukrycia. GK w środku nie stwierdzono - w zasadzie to w skrzynce jest logbook, ołówek i temperówka