2008-02-23 00:00
100procent
(28)
- Found it
Dzisiaj będąc z dziewczyną na Kopcu Piłsudzkiego przypomniałem sobie o skrzynce, której współrzędne wklepałem dobre pół roku temu do telefonu. Wybraliśmy się więc na poszukiwania dość spontanicznie. Myślałem że będzie problem bo nie miałem zapisanych żadnych dodatkowych informacji o położeniu o posługuje się GPSem z telfonu, który szaleje gdy człowiek robi już małe kroczki w pobliżu "punktu 0". Mój nos poszukiwacza tym razem wywąchał coś szybko a moja dziewczyna pierwszy raz zobaczyła co to Geocaching ;)
IN: nic, bo nie mieliśmy naprawdę niczego fajnego by zostawić
OUT: też nic ;)