Wymagająca skrzyneczka dla wymagających . Cel mojego dzisiejszego wypadu . Podróż rozpoczęła się od kesza GC z drugiej strony , który już wydawał się trudny ,ale po deszczach to było nic w porównaniu do przeprawy wokół jeziora . Keszomobil mimo wprawnej jazdy dwa razy prawie zawisł i trzy razy mało nie utoną na wyrobisku mułu węglowego potem mały relaksik na dramie no i docelowa wędrówka

No i tutaj faktycznie szacun dla panów którzy wtargali tam rowery w sezonie ja bym chyba rzucił już w połowie drogi . Mimo wszystko po ciemku nie polecam zbyt wiele ścieżek ( i żadna nie była wydeptana ludzką stopą ) Aaa i wiadomość dla " plażowiczów "

woda zimna !