Ponownie odwiedzona razem z kondzio92 nocnym spacerkiem po lesie-to był nasz pierwszy kesz i tak jakoś ciągnie nas do niego. Widziałem, że logbook jakis taki wilgotny a nie miałem przy sobie zestawu keszera ale w tygodniu coś podrzucę.Worek jest rozerwany, jak będę pamiętał to też przyniosę.