2014-05-20 10:00
uhuhu
(
8103)
- Found it
Zapisywanie się do partii trochę trwało ze względu na nikotyniarzy, wędkarzy, studentki jakieś i w ogóle ruch, że nie do wiary. Trochę pokręciłem się na kordach, aż wreszcie mnie tknęło. Jak już dostałem upragnioną książeczkę partyjną, musiała ze mną trochę pochodzić po okolicy, ale wróciła na swoje miejsce. Spasiba, tawariszczi!