miejsce znaliśmy niedługo po usłyszeniu tytułu skrzynki, ale dopiero teraz był czas, żeby podjechać; przy keszu czai się olbrzymi pająk, nie polecam macania zaskakująco małej pajęczyny, bo bestia wyskakuje błyskawicznie z ukrycia; fajne maskowanie skrzyneczki