Niedzielne zmagania z projektem K3. Kto wypina, tego wina. O! Byłam w miejscu ukrycia, ale źle szukałam. Nic nie poradzę, że boję się wkładać paluchy w takie dziwne miejsca. Ciemno tam, mokro i rękę może urwać. Dobrze, że są inne, odważne człowieki obok.