Uwielbiam takie miejscówki.. Zamek co prawda niszczeje... ale magia i atmosfera miejsca otacza okolicę.. Do zamku nie weszliśmy - jakiś pańcio waniający spirytem zrobił sobie tam sypialenkę.. nie chcieliśmy go budzić :D
ale keszyk, po kilkunastu minutach poszukiwań, znaleziony. Pilnuje go pulchniutki pająk :)
Dzięki za skrzyneczkę!
P.S. do OGOORA - wpisałam Cię w miejscu zielonej plamy po liściu :D
Recently modified on 2013-12-29 19:58:23 by user asiczy - totally modified 1 time.