Skrzyneczka podjęta bez problemu, co prawda spodziewałem się kesza pod oznaczonym kamieniem ale daleko nie odszedł. :) Smutny widok sprawiły połamane przez "Ksawerego" drzewa i płonący na Kolumny dom, ale cóż - na żywioły nie ma mocnych. Dziękuję za skrzynkę i okazję do (pieszego) zwiedzenia okolicy.