Bardzo ciekawe wyglądało porównanie śladu przejścia a) nocnego marszochodu 'na szagę' i b) niedzielnego spaceru (24.11), gdzie ciut okrężną drogą szlak prowadził lecz za to pozwalał nacieszyć się widokiem lasu szykującego się do zimy. Swoją drogą organizator, który był uprzejmy towarzyszyć nam w nocy, był samobieżną stacją badawczą , tym razem skupiającą się na obserwacji uczestników. TFTC!