Kaplica odwiedzona nie pierwszy raz. Widoki, cisza spokój w te jesienny dni -super. Natomiast miejsce ukrycia samej skrzynki fatalne. Jak można szczać, srać i wymieniać podpaski za kaplicą? Mariosek moze ma do kościoła nie po drodze, ale szacunek w takim miejscu się należy zwłaszcza że do schroniska jest 5 minut marszu. Pozdrawiam