specjalnie pojechaliśmy zobaczyć, cudeńko, potrafię sobie wyobrazić rozterki wszystkich złomiarzy okolicy jak to ugryźć, ale to pewnie nie jest takie proste skoro nawet PKP nie zdołało tego sprzedać na żyletki.... Kusiło, żeby przeleźć po moście na drugo stronę, ale nie mozna dawać złego przykładu młodzieży...