Fantastyczne miejsce, z chęcią zostałbym tam dłużej kontemplując czeluści fortu i rosnące wokół drzewa. Misja zakończona dopiero po 30 minutach poszukiwań (i 1 odważnym pomyśle omen :p), zbyt długo kesz jawił się nam jako zagadkowy. Ach, marzy mi się nakręcenie horroru: już widzę te poczwary z jam wyłażące i porywające nieostrosznych keszerów :D