Wybrałem podejście ekstremalne, prosto z parkingu na przełaj przez chaszcze [ tylko z ustawionym kompasem w smartfonie, świeżo-testowany soft Locus daje radę] - bez maczety było ciężko xD Ostrzeżenie dla podobnych mi hardkorów - w okolicach OSF są stare fundamenty zamaskowane trawą, przy złym oświetleniu można wpaść pomiędzy nie i np. stłuc sobie nogę jak ja. Łatwiej by było zdobyć tego kesza faktycznie drogą od strony kesza "Zapora na dolinie Bobru", ale już niestety nie mieliśmy ostatnio czasu. Dzięki za kesza, za widoki na Kotlinę z innego znów kąta, za niezapomniane przeżycie
Pictures for this log entry:widok z tej łatwiejszej drogi