Skrzynka leżała sobie w kącie tak jak ostatni znalazca ją zostawił. Autor jak widzę i czytam jakoś zbytnio nie kwapi się do serwisu. Pojemnik magnetyczny (cały popękany) zostawiliśmy pod podłogą po prawej z brzegu. Podłoga nie jest przymocowana na stałe. Miejsce bardzo urocze. Dzięki