Okołogrójecka wyprawa nr 538 i 3/5 w towarzystwie rommyrafa.
W okolicy spotkaliśmy jeszcze kilka takich malowanych/bielonych kapliczek + kilka żółtych i błękitnych.
Tutaj rommyraf ochrzczony na czas dzisiejszej wyprawy diplodokiem straszliwie marudził, że zatrzymałam się za daleko. Nawet diplodokom przyda się trochę ruchu
Sama skrzyneczka namierzona bez problemu, domaskowaliśmy w sposób naturalny.