Skrzynka podjęta wraz z Ntu podczas wypadu w północne strony. Szlak jak i miejsce był dla mnie nowością. Dopiero w domu przypomniało mi się, że po drugiej stronie warty, w Owińskach bywałem wielokrotnie. Kesz fajnie ukryty, obiekt także bardzo fajny bo "zmutowany"(w pozytywnym tego słowa znaczeniu) No nic, dopijamy herbatkę i idziemy dalej :) Pozdrawiam P.S.